***

Nienawidzę dodawać takich postów no ale cóż, czasem trzeba, a odpowiadając na wszystkie pytania:
I. Tak żyje i się nigdzie nie wybieram.
II. Notka niestety nie może zostać dodana a to ze względu na brak internetu i zepsuty sprzęt (pamiętajcie aby nie dawać laptopa młodszemu rodzeństwu. A i jeśli w domu zgaśnie światło, to wcale nie znaczy, że macie panikować i rzucać butelkę z wodą gdzie popadnie. )
III. Kiedy kolejny rozdział? nie wiem. W tej chwili nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Mam zastój, poza tym ilość egzaminów, sprawdzianów oraz kartkówek w mojej szkole przechodzi ludzkie pojęcie. Czasami się zastanawiam kiedy nauczyciele mają czas je sprawdzać, skoro ja sama nie jestem w stanie ogarnąć tego natłoku informacji.
IV. Czy zawieszam bloga? Pff, gdzie tam. Nie spieszno mi do tego. Nie chciałabym sytuacji, gdzie nie będę wstanie przypomnieć sobie hasła po dłuższej nieobecności tutaj. Poza tym...no cóż lista argumentów jest długa.

Mam nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda. Naprawdę was przepraszam. Wiem że zawiodłam, jednak nie obiecuję poprawy. Moje życie to jedna wielka nauka, stos zużytych kartek papieru i zapisanych zeszytów, przykrytych kupą wypracowań i niepotrzebnych zabawek. ja się z tego wygramolę to dam znać. Na razie liczę że wena przyjdzie niebawem, a i oddadzą mi mój kochany sprzęt. pozdrawiam wszystkich serdecznie XD

2 komentarze:

  1. warto poczekac na kokejny rozdzial,opowiadanie jest bardzo ciekawe i szybko mozna sie w ciagnac w czytanie

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze, ze nie zawieszasz bloga :) ta informacja bardzo mie ucieszyła :) Współczuję sytuacji w szkole, u mnie w sumie jest tak samo.. ostatnio babka od matmy w praktyce żaliła się, ze ma za dużo do sprawdzania i wyciągnęła kilka takich ogromnych teczek.. no to ja się pytam po cholerę tyle sprawdzianów robiła?
    Szkoda, ze masz laptopa zepsutego :/ No nic :) Będę czekać aż dodasz coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń